Dzień dobry, czy ktoś w kilku słowach mógłby wprowadzić mnie w metodę kasową w Rachmistrzu? Będę zobowiązana za wszelkie podpowiedzi. To mój pierwszy podmiot z tego rodzaju rozliczeniem VAT.

Rozumiem, że przeczytanie kilku paragrafów ustawy jest za ciężkie? Lepiej niech ktoś się wysila, żeby Ci to wytłumaczyć?
Tym bardziej, że prowadząc księgowość, jej podstawy trzeba znać.

Nie bardzo rozumiem Twój komentarz, Aldo Chodzi mi o sprawy techniczne a nie zasadę. Trochę przykro, że pozwalasz sobie na tego rodzaju opinie bo moim skromnym zdaniem forum jest dla wszystkich a nie tylko dla profesjonalistów i jeżeli nie chcesz - po prostu nie odpowiadaj.

Będę dalej mniej przyjemny, bo lekcje z programami powinno się zacząć od F1, gdzie większość funkcji jest ładnie opisana. Jednym słowem trzeba zacząć od wędki, a nie gotowej ryby. A większość użytkowników "żąda" odpowiedzi, bo po to jest to forum.
Ja uważam, że to forum nie jest od prowadzenia za rączkę, ale od skrobania ryby, którą najpierw trzeba złapać.
Prowadzenie metody kasowej bez pracy na wspólnej bazie z Subiektem jest niewygodne, bo wszystkiego trzeba pilnować ręcznie. Zaczynając od zaznaczania płatności w zakładce VAT dekretu, jak później pilnowania tej płatności, niestety ręcznie, bo Rachmistrz nie ma rozrachunków ani dokumentów kasowych i bankowych. Po otrzymaniu informacji o zapłacie robisz korektę VAT i doliczasz go w dacie płatności. O ile na czas taką informację otrzymasz.
Ktoś to wymyślił, ktoś inny się na to łapie, a Ty (i nie tylko) masz problem.
Podpowiem, od takich klientów biorę za obsługę dwa razy więcej.

Nie żądam a proszę a to różnica . Poszukałam odpowiedzi, doszłam do tego o czym piszesz a moja prośba miała tylko mnie utwierdzić w tym, czego się nauczyłam. Czasem ktoś-coś podpowie w dwóch słowach i temat zdecydowanie się rozjaśnia. A sugestia o cenie usługi - bardzo cenna, zastosuję. Dzięki.

Ale proszę i mam nadzieję, że zauważyłaś, że żąda jest w cudzysłowiu. Takie podreślenie postaw roszczeniowych.