Wystarczy, że trzeba będzie zrobić korektę za styczeń i wtedy co? Odeslesz go do starego biura? Czy dopiero wtedy pod presją czasu będziesz jednak klepać od początku roku? A tak w ogóle przejmowanie klienta w trakcie roku, to trochę szalony pomysł.
Ale życzę powodzenia.
Przejmowałam już klientów w trakcie roku, co prawda zanim pojawiły się jpk. I na razie nie byłam zmuszona do składania korekt za okresy wsteczne. Może klienci przychodzili z dobrych biur? Może otrzymywali poprawnie wystawione faktury? Może ich nie gubili itd?
Ale gdybym teraz miała przejąć klienta w trakcie roku, to nie przepisywałabym minionych okresów, tylko czekałabym na ewentualna potrzebę. Wśród moich klientów ciężko przetłumaczyć konieczność dopłaty za sprawozdania do Statystycznego, NBP, czy za wniosek o interpretację podatkową. Opłata za robotę już raz wykonaną przez kogoś innego, bo (być może, ale nie na pewno) będę to kiedyś korygować nie pomieściłaby się im w głowie. Przynajmniej w moim otoczeniu.
Ale przejmowanie w trakcie roku czasem jest konieczne. W moim przypadku powodami były: przeprowadzki, śmierć księgowego, areszt księgowego, wypowiedzenie umowy, bo liczba dokumentów przekraczała możliwości przerobowe. Co miał delikwent zrobić? Czekać do grudnia i klepać samemu, bo mamy dopiero kwiecień?