Forum Użytkownikow Subiekt GT
InsERT GT => Rewizor GT => Wątek zaczęty przez: WioletkaRz w Listopad 02, 2017, 12:24:45
-
Mam pytanie, być może dla wielu z was będzie głupie :) ale uczę się dopiero tego programu.
Czy można w 2017 r ruszać nieporozliczane stare rozrachunki ?
będzie to miało wpływ na należności czy zobowiązania które już są w bilansach zeszłych lat ?
z moich poprzednich doświadczeń z programami księgowymi, wiem że stan należności czy zobowiązań do bilansu wchodził z zapisów na kontach, więc samo rozliczanie na rozrachunkach nie miało wpływu na bilans.
-
"Czy można w 2017 r ruszać nieporozliczane stare rozrachunki ? "
ruszać - czyli co?
Rozliczać, jeżeli kontrahent zapłaci?
-
w takim sensie, że coś w ubiegłym roku nie zostało rozliczone, czyli np faktura w 2016 i zapłata w 2016, ale jest to nierozliczone
-
a czemu nie było rozl. w 2016r.?
Masz potwierdzone salda???
-
a to już by musiała zapytać Pani koleżanki mojej :)
uzyskałam tylko odpowiedź od niej, że tego nie można ruszyć bo ma to wpływ na bilans
z czym się spotykam po raz pierwszy
stąd moje pytanie tutaj..bo aż mi się nie chce wierzyć..aczkolwiek ciężko mi jest w ogóle pojąć połączenia rozrachunków tutaj z subiektem itd..
-
Zasadnicze znaczenie ma data rozliczenia, program i tak nie pozwoli rozliczyć tych rozrachunków z roku 2016, gdyż zmieni to ich wartość bilnasową w roku 2017, aby można było je rozliczyć należałoby odpiąć je od BO.
-
otóż niektóre pozycje z bo...nie mają podpiętych rozrachunków... więc chyba pozwoli..
nie chcielibyście zobaczyć tego co tu jest w rozrachunkach :( :'(
chciałabym to poprostować..ale boje się z drugiej strony coś kombinować żeby nie popsuć bilansu.. działam po omacku bo nie znam programu
-
a to już by musiała zapytać Pani koleżanki mojej :)
uzyskałam tylko odpowiedź od niej, że tego nie można ruszyć
I rozrachunki mają pozostać nierozliczone do czasu aż kolejna asteroida zniszczy życie na Ziemi, tak uważa koleżanka?
aż mi się nie chce wierzyć..aczkolwiek ciężko mi jest w ogóle pojąć połączenia rozrachunków tutaj z subiektem itd..
Rozumiem, że wdrożenie i wsparcie dla programu zapewnia koleżanka, a nie kompetentny serwisant/wdrożeniowiec?
Niestety, ale to jest typowy przykład nieznajomości podstaw programu, wynikający z braku wdrożenia.
Obawiam się że trudno będzie wyprostować rozrachunki nie znając programu.
To akurat miejsce, z którym wiąże się najwięcej trudności, a jednocześnie takie gdzie nie da się podać prostej receptury jak poprawić.
Każdej niezgodności trzeba się przyjrzeć.
W BO nie mają podpiętych rozrachunków tylko pozycje dotyczące kont nierozrachunkowych.
-
no dla mnie to od początku wydawało się to dziwne..
polecacie jakieś szkolenia ?
bądź czy sam Insert ma w swojej ofercie w ramach abonamentu jakaś wizytę osoby która by pokazała co nieco ?
-
no dla mnie to od początku wydawało się to dziwne..
polecacie jakieś szkolenia ?
bądź czy sam Insert ma w swojej ofercie w ramach abonamentu jakaś wizytę osoby która by pokazała co nieco ?
Nie polecam żadnych szkoleń, tylko serwisanta/wdrożeniowca, który się na tym zna.
Nie, abonament nie obejmuje takich rzeczy jak wizyta kogokolwiek.
Jest telekonsultant. Jak ktoś lubi to można kupić. Też nikt nie przyjedzie, ale można fajnie powisieć na telefonie.
A kiedy już nie pomoże (bo nie pomoże) to wystarczy zadzwonić do serwisanta/wdrożeniowca i zrobić to jak trzeba ;)
-
czyli tylko przez telefon ?
oj to kiepsko może być zrozumieć się..
-
czyli tylko przez telefon ?
oj to kiepsko może być zrozumieć się..
Nie wiem o czym piszesz.
Z serwisantem umawiasz się jak chcecie.
Przez telefon, w Waszej firmie, u serwisanta, w romantycznej restauracji...
Ludzie znający się na rzeczy nie mają teraz za wiele czasu, ale coś się znajdzie, tylko trzeba chcieć.
NB Dwa dni temu pojechałem do firmy na wdrożenie i na wejściu prezes powiedział mi że zdecydował że wezmą tylko jedną godzinę.
Poprosiłem żeby wymienił temat, który mam omówić po łebkach, bo te które mam pominąć to sam będę wiedział ;)
-
Ok..zrozumiałam że z serwisantem czy wdrożeniowcem też przez telefon
Zatem jak mam szukać takiej osoby?:)
-
Chcesz na miejscu, ale nikt nie wie skąd piszesz...
Możesz szukać na stronie Insertu, możesz szukać tu na forum (otwarte oczy i czytanie ze zrozumieniem mogą pomóc ;))
-
Chcesz na miejscu, ale nikt nie wie skąd piszesz...
Też nie wiadomo skąd piszesz... ;)
-
z Warszawy
tak widzę, że Pan/Pani się tym zajmuje
widzę :)
-
Chcesz na miejscu, ale nikt nie wie skąd piszesz...
Też nie wiadomo skąd piszesz... ;)
Wiesz, taka tradycja - belka w cudzym, a źdźbło w swoim oku :D
-
z Warszawy
No to kilku serwisantów w Warszawie się znajdzie.
Ja mam dwie godziny jazdy, więc tak trochę umiarkowanie pasuje, ale też nie koniec świata.
-
jeżeli masz sytuacje , że w rozrachunkach wisi kwota faktury z 2016 i wpłata z 2016 , nie rozliczona/przegapiona, to daj rozlicz przez skojarzenie w otwartym oknie zaznacz ptaszkiem opcję w prawm górnym rogu: inna data rozliczenia ( podpowiada się data bieżąca ale może yć dowlona z 2017) i temat zniknie ci z rozrachunków nierozliczonych.
Chyba , że chodzi o jakiś inny temat? :)
-
to umiem, tylko moje pytanie jest jaki wpływ miałoby gdybym wybrała w tym momencie tam datę jakaś z 2016 ?
-
to umiem, tylko moje pytanie jest jaki wpływ miałoby gdybym wybrała w tym momencie tam datę jakaś z 2016 ?
No taki, jaki już opisałem:
Zasadnicze znaczenie ma data rozliczenia, program i tak nie pozwoli rozliczyć tych rozrachunków z roku 2016, gdyż zmieni to ich wartość bilnasową w roku 2017, aby można było je rozliczyć należałoby odpiąć je od BO.
-
no dobra...to tak robię...zaznaczam i daje datę rozliczenia z 2017... jak coś się popsuje to będzie na was :D
-
no dobra...to tak robię...zaznaczam i daje datę rozliczenia z 2017... jak coś się popsuje to będzie na was :D
Masz jeszcze inne rozwiąazanie - możesz te rozrachunki z ub. roku rozliczyć na krzyż - ubiegłoroczny z tegorocznym, oczywiście z datą br. Wtedy nie bedzie się darł przy ich rozliczeniu. A że troszeczkę nie bedzie to zgodne z prawdą, to w sumie małe zmartwienie i nauczka na przyszłość, żeby przed zamknięciem roku korzystać z narzędzia Zestawienia - Analiza spójności księgowej rozrachunków i pozamykać wszystko, co się da.
-
hehe..właśnie ja te zestawienie znalazłam...a poznaje ten program od kilku miesięcy.. a wiadomo jak jest że nie ma czasu by sobie tam szperać i uczyć się go... a koleżanka zna go kilka lat i o takim zestawieniu nie wiedziała
ale jak widzę te rzeczy z 2014, 2015, 2016 nieporozliczane...to mnie coś trafia
-
hehe..właśnie ja te zestawienie znalazłam...a poznaje ten program od kilku miesięcy.. a wiadomo jak jest że nie ma czasu by sobie tam szperać i uczyć się go...
Wiadomo jak jest, wiadomo, że tak NIE powinno być, a jednak tak się dzieje codziennie...
a koleżanka zna go kilka lat i o takim zestawieniu nie wiedziała
No sama sobie zaprzeczasz - jak można pisać, że ktoś zna program, skoro nie zna tak podstawowych jego funkcjonalności, które pozwalają ustrzec się wielu błędów ?
ale jak widzę te rzeczy z 2014, 2015, 2016 nieporozliczane...to mnie coś trafia
Przykro mi to pisać, ale zmierzasz dokładnie w tym samym kierunku i za jakiś czas ktoś tak będzie pisał/mówił o Tobie... Do rzetelnego prowadzenia księgowości muszą być spełnione dwa warunki - znajomość merytoryki księgowej i znajomość programów, gdzie jeśli chodzi o programy to należy znać program księgowy oraz sprzedażowy, z którego pochodzą dane (oczywiście mowa o pełnych księgach).
-
to może zadam pytanie czy byłeś/jesteś księgowym ?
bo jeśli nie, to nie zrozumiesz jak to jest
co do koleżanki..to tak wydawało mi się że go zna.. ale chyba jednak okazuje się inaczej
owszem zgadzam się, że znajomość programu dla księgowej to jest nieodłączność od rzetelności ksiąg.. tylko wytłumacz to prezesowi :)
poza tym, to chyba nie forum na takie tematy :)
-
to może zadam pytanie czy byłeś/jesteś księgowym ?
Nie byłem, nie jestem i chociaż jestem namawiany to nie zamierzam nim być z prostej przyczyny - nie można znać się na wszystkim, jeśli zająłbym się księgowością to nie miałbym czasu na dogłębne poznawanie i wdrażanie programów Insertu.
bo jeśli nie, to nie zrozumiesz jak to jest
Większość swojego czasu spędzam z księgowymi (nie pamiętam już kiedy ostatnio szkoliłem z Subiekta), nie jedno już widziałem i słyszałem, może jednak mnie trochę nie doceniasz...
owszem zgadzam się, że znajomość programu dla księgowej to jest nieodłączność od rzetelności ksiąg.. tylko wytłumacz to prezesowi :)
Przede wszystkim to Twoja wiedza i to Ty będziesz z niej korzystała w pierwszej kolejności, jeśli "prezes" nie chce w Ciebie zainwestować to powinnaś zrobić to sama, a na pewno szybko znajdzie się inny prezes, który to ceni i zwróci Ci się to z nawiązką, według mnie wszystko zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.
poza tym, to chyba nie forum na takie tematy :)
Być może takie porady nie są odpowiednie na forum, ale zostały wywołane prze wątek, który w ogóle na forum nie powinien się pojawić, gdyż jak pisałem dotyczy podstaw obsługi programu, a nie jakiegoś skomplikowanego problemu czy błędnego działania programu... Wydaje mi się, że pomagam/pomagamy próbując uświadomić Tobie i innym czytającym co należy zrobić, aby nie zrobić sobie krzywdy, zwłaszcza, że kontrola skarbowa jest coraz ściślejsza...
-
a to przepraszam, że zadałam takie banalne dla was pytanie.. ale zaznaczyłam to na samym początku..
i dziękuje za porady :)
-
a to przepraszam, że zadałam takie banalne dla was pytanie.. ale zaznaczyłam to na samym początku..
i dziękuje za porady :)
Nie przejmuj się tak. @Daniel trochę inaczej na to patrzy, chociażby dlatego, ze sam sobie jest przezesem i pracownikiem i prawdopodobnie nie zaznał rozkoszy bycia podległym komuś innemu. Albo zaznał i postanowił to radykalnie zmienić :)
Niestety rzeczywistość czasami (raczej bardzo często) skrzeczy i nie chce być idealna.
Współpracując z wieloma firmami róznej wielkości napatrzyłem się na prezesów i style ich rządzenie oraz pracowników, będących tymi sporo słabszymi w tym układzie. Dokłądnie tak samo jest z wieloma właścicielami firm, zatrudniającymi pracowników.
Taki przypadek kłótni o fakturę za usługi na 200 zł za wykonane usługi (teoretycznie powinno być 400, ale w imię dobrej współpracy opuściłem - ostatni raz), a za okknem bryka za pół miliona.
Bardzo bobrze oddaje to reklama w tv, którą ostatnio gdzieś tam ujrzałem o właścicielu i szkoleniu, że pieniądze szczęścia nie dają.
A własne zarobki nie zawsze pozwalają na swoje szkolenia, bo to i spory koszt i czas. A rynek pracy, niby coraz lepszy, ale jest jaki jest.
Głowa do góry.
-
a to przepraszam, że zadałam takie banalne dla was pytanie.. ale zaznaczyłam to na samym początku..
i dziękuje za porady :)
Nie przejmuj się tak. @Daniel trochę inaczej na to patrzy, chociażby dlatego, ze sam sobie jest przezesem i pracownikiem i prawdopodobnie nie zaznał rozkoszy bycia podległym komuś innemu. Albo zaznał i postanowił to radykalnie zmienić :)
To nie tajemnica, 7 lat na etacie, okres ten wykorzystałem (w dużej części poza godzinami pracy, szkoleń praktycznie nie było) do zdobycia wiedzy i doświadczenia, które szybko zacząłem wykorzystywać we własnej działalności do pracy z programami Insertu, więc piszę między innymi z własnego doświadczenia.
-
a to przepraszam, że zadałam takie banalne dla was pytanie.. ale zaznaczyłam to na samym początku..
i dziękuje za porady :)
Nie masz za co przepraszać, jedynie rozważ skorzystanie z udzielonych porad.
-
a to przepraszam, że zadałam takie banalne dla was pytanie.. ale zaznaczyłam to na samym początku..
i dziękuje za porady :)
Nie przejmuj się tak. @Daniel trochę inaczej na to patrzy, chociażby dlatego, ze sam sobie jest przezesem i pracownikiem i prawdopodobnie nie zaznał rozkoszy bycia podległym komuś innemu. Albo zaznał i postanowił to radykalnie zmienić :)
To nie tajemnica, 7 lat na etacie, okres ten wykorzystałem (w dużej części poza godzinami pracy, szkoleń praktycznie nie było) do zdobycia wiedzy i doświadczenia, które szybko zacząłem wykorzystywać we własnej działalności do pracy z programami Insertu, więc piszę między innymi z własnego doświadczenia.
Czyli to drugie, podobnie jak ja. :)