Z innej beczki: nie ja finansuję zakup oprogramowania, ani szkoleń, nie wybieram też wdrożeniowca i nie decyduję o rodzaju oprogramowania w firmie. Jakbyś nie wiedział, jak to w firmach działa... Dlatego też uważam takie "polecenia" szkoleń z podstaw obsługi programu za niestosowne.
W tym jednym zdaniu wyraziłeś swój stosunek do świata oataczającego Cię dokoła.
To ja mam pytanie - jak Ci szef każe wsiaść do samochodu i jechać coś załatwić, a Ty nie znasz samochodu, to wsiądziesz bez protestu i pojedziesz, bo szef kazał. Czy tak samo zrobisz nie mając prawa jazdy (nie jest obowiązkowe)? A przecież za ten samochód w tym momencie odpowiadasz Ty i ponosisz konsekwencje swojej jazdy.
Czy do oprogramowania należy podchodzić w inny sposób? Pewnie trochę tak, bo wypadku nie spowodujesz, ale możesz przez nieodpowiednie działania w programie doprowadzić do różnych sytuacji w firmie - nieprawidłowo wystawiane dokumenty, powstające braki czy złe wydania, itp, itd.
Ale na program nie trzeba prawa jazdy, więc co za problem usiąć do niego i działać.
A moze jednak warto by było pomyśleć o szkoleniu chociażby z podstaw jego obsługi? Pytałeś szefa czy założyłeś, że się nie zgodzi?
Jak sam napisałeś nie ma ludzi znajacych się na wszystkim, ale Ciebie to również dotyczy. Jak i zresztą nas wszystkich.
Natomiast w ramach tego konkretnego oprogramowania, mając dużą wiedzę i praktykę, mozemy próbować pomóc innym i staramy się to robić.
Co nie znaczy, że dajemy gwarancję, bo też jestesmy tylko użytkownikami, chociaż trochę bardziej doświadczonymi. A po drugie, to forum ma swoje ograniczenia techniczne i w większości przypadków opieramy się na słowach, czasami popartych obrazkami.
A Ty się nawet na to, mimo próśb, nie wysiliłeś.
Więc troszkę pohamuj swoje wypowiedzi i skup się bardziej na merytoryce, to wtedy może coś z tego wyjdzie. Co nie znaczy, że musi.