Zdaję sobie sprawę, że dla sprzedawcy jest to ułatwienie. Ale dla księgowości odbiorcy jest to niekorzystne rozwiązanie.
Sprzedawca zaoszczędzi na papierze i zwykłej drukarkce, a za to kopię tego musi wykonać księgowość i jest to proces bardziej pracochłonny niż samo wydrukowanie przy sprzedaży.
Jestem w stanie to przyjąć dla detalistów, ale dla firm nie jest fajne.
A mam już takie, że ksero widać dobrze, ale z wydruku fiskalnego trudno udowodnić, że to jest to. I to po niecałym roku.