Forum Użytkownikow Subiekt GT
InsERT GT => Subiekt GT => Wątek zaczęty przez: Krystian w Październik 18, 2018, 15:11:35
-
Cześć.
Podczas burzy padł komputer i dane. Mam ok. 1-1,5 miesiąca luki w backupach (miałem urlop, a nikt inny nie zatroszczył się o kopie podmiotu). Próbowałem odtworzyć brakujące dane w podmiocie za pomocą importu pliku od księgowości, lecz mam tylko informację od Subiekta, że plik jest tylko dla biura rachunkowego.
Dałoby się coś z tym zrobić, czy należałoby pluć sobie w brodę i robić częściej backupy?
-
Nie jestem pewien czy rozumiem - padła baza Subiekta i próbujesz odtworzyć brakujące dokumenty na podstawie pliku komunikacji wysyłanego do biura rachunkowego, tak?
Jeśli tak to nie ma takiej opcji. W tym pliku nie ma danych o pozycjach dokumentów.
Jego zawartość może pomóc tylko o tyle ze będzie wiadomo jakie dokumenty, kiedy i komu zostały wystawione oraz jakie były na nich kwoty (netto, brutto, vat w rozbiciu na stawki i razem, wartość magazynowa oraz płatności z ew. terminem)
-
Backupy najlepiej robić codziennie i je zautomatyzować żeby nikt nie musiał pamiętać o ich odpalaniu.
-
była burza?
-
Backupy najlepiej robić codziennie
Ja to ujmuję inaczej.
Backupy należy robić tak często żeby nie żałować.
Inaczej mówiąc należy sobie wyobrazić że szlag trafił komputer i mamy ostatni backup sprzed X dni/godzin.
Jeśli w tej sytuacji myślimy "O Matko!" to znaczy że X jest zbyt duże.
-
Backupy najlepiej robić codziennie
Ja to ujmuję inaczej.
Backupy należy robić tak często żeby nie żałować.
Inaczej mówiąc należy sobie wyobrazić że szlag trafił komputer i mamy ostatni backup sprzed X dni/godzin.
Jeśli w tej sytuacji myślimy "O Matko!" to znaczy że X jest zbyt duże.
I właśnie dlatego robię kilka backupów dziennie.
-
I jeszcze te backupy wypadałoby kopiować do dodatkowej lokalizacji na wypadek gdyby usmażyło dysk w lokalizacji pierwotnej.
-
Inaczej mówiąc należy sobie wyobrazić że szlag trafił komputer i mamy ostatni backup sprzed X dni/godzin.
Jeśli w tej sytuacji myślimy "O Matko!" to znaczy że X jest zbyt duże.
I właśnie dlatego robię kilka backupów dziennie.
[/quote]Ale to właśnie zależy od firmy.
Są tacy (i to nieźle zarabiający), którzy ponowne wpisane danych z tygodnia są w stanie zrobić w kwadrans.
-
co jakis czas z nich odtwarzac z boku bazy czy sa sprawne te backupy:-)
-
Dzień dobry.
Dziękuję za tak szybkie odpowiedzi. Podmiot zarchiwizowany mam - lecz sprzed ok. 1,5 mca. Chciałem odtworzyć braki w nim z plików od księgowości.
Z odpowiedzi wiem już, że z pliku komunikacji tego nie nadrobię. Cóż - cała dokumentacja jest w księgowości, najwyżej będzie chwila luki w programie. Harmonogram backupu się przyda + rozważę eArchiwizację na wszelki wypadek.
Dziękuję.
-
Inaczej mówiąc należy sobie wyobrazić że szlag trafił komputer i mamy ostatni backup sprzed X dni/godzin.
Jeśli w tej sytuacji myślimy "O Matko!" to znaczy że X jest zbyt duże.
I właśnie dlatego robię kilka backupów dziennie.
Ale to właśnie zależy od firmy.
Są tacy (i to nieźle zarabiający), którzy ponowne wpisane danych z tygodnia są w stanie zrobić w kwadrans.
Można też postawić replikację i mieć wszystko w ... :)
-
Inaczej mówiąc należy sobie wyobrazić że szlag trafił komputer i mamy ostatni backup sprzed X dni/godzin.
Jeśli w tej sytuacji myślimy "O Matko!" to znaczy że X jest zbyt duże.
I właśnie dlatego robię kilka backupów dziennie.
Ale to właśnie zależy od firmy.
Są tacy (i to nieźle zarabiający), którzy ponowne wpisane danych z tygodnia są w stanie zrobić w kwadrans.
Można też postawić replikację i mieć wszystko w ... :)
Ale odleciałeś... ;)
-
Z odpowiedzi wiem już, że z pliku komunikacji tego nie nadrobię. Cóż - cała dokumentacja jest w księgowości, najwyżej będzie chwila luki w programie. Harmonogram backupu się przyda + rozważę eArchiwizację na wszelki wypadek.
Możesz też rozważyć próbę odzyskania danych z padniętego kompa. Skoro nikt Ci go nie ukradł, a "tylko" burza usmażyła sprzęt - to są pewne szanse, że profesjonaliści coś tych danych jednak jeszcze odzyskają. Zwłaszcza jak to dysk hdd. (Przy sdd będzie trudniej.) Kwestia sprowadza się do wydobycia jednego pliku z bazą. :-)
-
Taa, wstępna diagnoza dysku to 2 tys.
-
Taa, wstępna diagnoza dysku to 2 tys.
Dla mnie 1,5 miesiąca byłoby warte więcej niż 2000. Wszystko jest względne. :-)
-
Taa, wstępna diagnoza dysku to 2 tys.
Dla mnie 1,5 miesiąca byłoby warte więcej niż 2000. Wszystko jest względne. :-)
Czytaj dokładnie - wstępna diagnoza, a nie odzyskanie danych.