Mój kolejny problem - bo brak mi praktyki z Subiektem.
Użytkowany jest Subiekt GT wraz z programem Kasiarz i kasą fiskalna Elzba Mini.
Jak należy postępować i/lub co się dzieje, gdy na kasie fiskalnej zostanie zewidencjonowana sprzedaż towaru, którego wg Subiekta - nie ma.
Ilość towarów w Subiekcie: 0 szt.
Następuje sprzedaż na kasie fiskalnej
Następnie ściąga się przez KASIARZa sprzedaż z kasy fiskalnej.
Rozumiem (zauważyłem, tak mi się wydaje), że nie będzie w Subiekcie ilości towarów ujemnej (z minusem).
Problem wynika z tego, że ktoś już sprzedał towar, który nie został wprowadzony do Subiekta. Ktoś inny dokonuje sprzedaży za pomocą kasy fiskalnej, a ktoś inny wprowadza faktury/dostawy (które dostaje z opóźnieniem). Sklep obraca towarami, które są po jednej-dwie sztuki na stanie - więc łatwo o takie zdarzenia. Gdyby to był sklep spożywczy to by gdzieś takie przesunięcia w czasie (sprzedaż-wprowadzenie dostawy) umknęły - bo byłoby dużo danego towaru (zawsze >0).
A tak?
Jak postępować?
Czy Subiekt gdzieś sobie "przechowuje" takie operacje i jak pojawi się towar "in plus" to wtedy zmniejszy jego sprzedaż o te historyczne dane ściągnięte z Kasiarza?
Jak należny prawidłowo postępować? Niestety nie można polegać na tym by osoby te tego pilnowały... zresztą starają się pilnować, ale ryzyko błędu/przeoczenia jest zbyt duże by na tym się opierać.
Tu https://www.insert.com.pl/dla_uzytkownikow/e-pomoc_techniczna.html?category=19
znalazłem takie coś:
"
Jak ściągnąć sprzedaż z kasy, jeśli brakuje stanu w magazynie?
Jeżeli podczas ściągania informacji o sprzedaży z kasy wystąpi problem ze stanami magazynowymi (na przykład jeszcze nie zostały do programu wpisane wszystkie faktury zakupu), przy zapisie utworzonego dokumentu fiskalnego należy przełączyć skutek magazynowy z Wywołaj skutek magazynowy na Wycofaj skutek magazynowy. Po uzupełnieniu brakujących dokumentów dostawy należy w dokumencie fiskalnym przełączyć skutek magazynowy na Wywołaj skutek magazynowy."

Jutro będę na sklepie i miał dostęp do Subiekta i spotkanie z personelem - niby problem jest rozwiązany (albo jak go rozwiązać), ale czy Kasiarz to podpowiada, że tak się dzieje - czy trzeba samemu "na to wpaść", a jak się nie wpadnie - to "pozamiatane" i Subiekt nie wprowadzi wartości ujemnej?
Może mój problem wydaje się dziecinny - ale wynika on tylko z braku praktyki i krótkiego czasu obcowania z Subiektem - więc przepraszam zaawansowanych użytkowników.
I może to tez być istotne - daty zdarzeń.
Przykład:
10.12.2015 - Towar dotarł do sklepu - ale nikt go w tym dniu nie wprowadził na stan
11.12.2015 - Sprzedaż na kasie takiego towaru
11.12.2015 - Ściągnięcie danych za pomocą Kasiarza i zgodnie z cytatem ze strony Insert - przełączamy opcję na "Wycofaj skutek magazynowy"
14.12.2015 - wprowadzamy "fizycznie" fakturę do Subiekta i co? Wracamy do raportu z Kasiarza, tego z 11.12.2015 i TAM przełączamy na "Wywołaj skutek magazynowy"?
Wydaje mi się, że w ostatnim punkcie może mieć znaczenie data. Osoba wprowadzająca tą fakturę wprowadź ją pod datą 14.12.2015 - a CHYBA (poprawcie mnie) powinna - mimo, że faktycznie robi to 14.12.2015 - wprowadzić ją pod datą 10.12.2015 - by późniejsza zmiana na "Wywołaj skutek magazynowy" miała sens?

Problem jest taki, ze wg stanu magazynu w Subiekcie jest pewnych towarów 13 szt. - a na sklepie jest ich 0 - i szukamy gdzie się podziały te towary. Odrzucamy możliwość kradzieży (specyficzne towary "pod klienta") - po prostu na razie każdy się uczy Subiekta. A zaraz nowy rok - i nowy rok chcielibyśmy ustalić stany magazynowe na stan faktyczny i w przyszłym roku postępować już prawidłowo.

Ja nie byłem w tym "od początku", zostałem przez znajomego poproszony o pomoc teraz - choć jak widać nie mam za dużego pojęcia o Subiekcie, o czym proszącego o pomoc poinformowałem. Razem próbujemy jakoś ogarnąć temat.
Na szczęście jest to mały sklepik, z małą ilością towarów i na razie można pewne rzeczy przypomnieć sobie "co się stało" lub jak do tego doszło. Jednak docelowo chcielibyśmy ufać w pełni temu co jest w Subiekcie. Sklepik jest sto kilkadziesiąt kilometrów od nas - więc nie możliwości regularnych kontroli.
Miesiąc temu był robiony remanent - i wyszły różnice. Kilka pozycji na plus/minus w tą czy tamtą stronę - pomijalne drobnostki, tym bardziej, że nie ma czytnika kodów kreskowych i ktoś mógł coś sprzedać z innym kodem (dlatego jednego jest więcej innego mniej).
Ale dwa towary - brakowało jednego 13 szt, drugiego 14 szt. - po ok 300zł sztuka.
I to nas dziwi, jak do tego doszło. A jest to właśnie towar, który jest sprzedawany, sprzedawany - a dopiero później przychodzi zbiorcza faktura.
Znam dokument PZ - powinien być stosowany. Ale czy był? Teraz nie wiem.
Jednak dopiero jutro będę na sklepie by omawiać korzystanie z Subiekta i przed spotkaniem "kombinuję" skąd te braki i chce minimalnie "poszerzyć" wiedzę z pomocą forum.
Jest jeszcze inny problem - nie przy każdej pozycji Subiekt wpisuje cenę zakupu na remanencie. Ale o to zapytam później, najpierw chcę przelecieć wszystkie faktury zakupu jak zostały wprowadzone i jakoś sam dojść do tego.
Na teraz bardziej nas interesują rozbieżności "w sztukach" niż wycena remanentu.
Tu nie chodzi o brak czasu - ale o brak przepływu informacji pomiędzy sprzedawcą, konsultantem itd. Ten coś ze sobą przyniesie w torbie na pokaz, coś sprzeda klientowi... raz nie sprzeda... po jakimś czasie o tym powie tej drugiej (od Subiekta) itd... Cóż taka organizacja pracy też doprowadza do tych błędów - wszystko będzie poruszone.