Poczytałem - rozwiązania z wątku są zbieżne z naszą dotychczasową linią działania, niestety nie rozwiązują problemu. Nasi dostawcy nie bardzo są chętni, by współpracować w zakresie obsługi elektronicznej sprzedaży - handlowcy nie chcą dyskutować z księgowymi...
Na chwilę obecną mamy dwa magazyny - główny i kosztowy. Na głównym lądują wszystkie materiały i następnie poprzez RW są wiązane z konkretnymi realizowanymi obiektami. Na magazynie kosztowym lądują pozostałe zakupy (paliwo itp.) nie przypisywane bezpośrednio pod konkretne obiekty. Słabą stroną tego rozwiązania jest konieczność wklepywania dziesiątek pozycji każdej z faktur, następnie rozchodowanie tej masy pozycji - to duży nakład czasu i miejsce na potencjalne błędy.
Wydaje mi się, że rozwiązaniem by było podzielenie magazynu głównego na magazyn obiektowy i magazyn materiałowy. Zakupy u naszych głównych dostawców realizowalibyśmy ściśle pod potrzeby konkretnych obiektów - faktura miała by tylko pozycje z tym obiektem związane. Wpis faktury nie byłby prowadzony z rozbiciem na poszczególne materiały tylko jako jedna pozycja zbiorcza - np. "materiał obiekt X", wchodziłby na magazyn obiektowy i z tego magazynu na koniec miesiąca byłby rozchodowany na dany obiekt. Magazyn byłby na bieżąco czyszczony. Potrzebujemy jednak czasem wiedzieć co konkretnie było kupowane - musielibyśmy "podpiąć" skan danej faktury pod pozycję zbiorczą nią wyrażoną - czy Subiekt ma taką funkcjonalność? Takie rozwiązanie jak szacuję załatwiło by 90% naszych faktur zakupowych i zaoszczędziło co najmniej 70-80% czasu na wpisywanie.
Magazyn materiałowy funkcjonował by jak nasz dotychczasowy magazyn główny - pozostałe faktury były by wpisywane pozycja po pozycji.
Sądzicie, ze to ma sens? Czy niesie to rozwiązanie ze sobą jakieś zagrożenia i nieprzewidziane komplikacje?