Ja szanuję swoich klientów, wszystkich klientów.... Taką już mam wadę fabryczną.
Co za szczerość, czyli mnie Pan nie szanuje, gdyż nie jestem Pana klientem (brak odpowiedzi na moje pytania odbieram jako jego brak). Jak widać ja dla odmiany szanuję wszystkich i pomagam niezależnie, czy są moimi klientami, czy też nie.
A wpis (cytuję): "Najpierw dowiedz się kto i dlaczego zawiesił te licencje, a później opisz to na forum, nie słyszałem jeszcze o takich pomyłkach ze strony firmy Insert, ale wiele raz słyszałem "ja tego nie zrobiłem"
" jest mało sympatyczny i ewidentnie sugeruje kto jest "be" i po co w ogóle zaśmieca forum.
Uważam, że pomoc przede wszystkim powinna być merytoryczna (taką przynajmniej ja chciałbym otrzymywać pomoc, interesują mnie efekty, a nie sympatyczne słówka i zostawienie mnie z nierozwiązanymi problemami)... Poza tym nie uważam, że moja wypowiedź taka nie była, to "be" i "zaśmiecanie forum" to Pana błędne i obraźliwe domysły, niczego takiego nie pomyślałem i nie chciałem sugerować... Zwracam też uwagę na zakończenie mojej wypowiedzi - z przymrużeniem oka.
Dla przykładu napiszę jak mógłby wyglądać merytoryczny wpis:
Nigdy nie słyszałem o takim problemie po stronie Insert. Można sprawdzić czy nie zostały zawieszone licencje tylko przez kontakt z Insert. Zgłoszenia przez formularz to nie najlepszy pomysł bo bardzo długo czeka się na odpowiedź. Najlepiej jednak zadzwonić do nich, nawet jak będzie wisiało się 45 minut na słuchawce.
Serio, uważa Pana tracenie czasu na zgłoszenia przez formularz Insertu i wiszenie na infolinii Insertu za "merytoryczną poradę" ?

Napisałem jak unikać takich problemów i nie tracić czasu na ich rozwiązywanie bez ponoszenia dodatkowych kosztów finansowych i to nie było "merytoryczne" ? Woli Pan i rodzi innym, aby dokładali sobie pracy i potencjalnych problemów, zamiast ich unikali ? Z takim podejściem niestety moja logika nie daje sobie rady.