Witam,
Czy znalazł już Pan jakąś firmę, bo zmiana szaty czy FB to spokojnie zrobi Pan sam. O innych rzeczach można pomarzyć, ja walczę z tematem sklepu od maja i efektów jak nie było ta nie ma.  Żadna firma zewnętrzna nie dostanie dostępu do kodów strony aby cokolwiek można było zmienić.

Witam, odnośnie wyśrodkowania to Insert przesłał mi cztery widgety własne żeby wyśrodkować menu, mogę podesłać jeśli są jeszcze potrzebne może któryś zadziała - u mnie na stronie zadziałał dopiero czwarty. Odnośnie sklepu to niestety ma on więcej wad niż zalet, o czym przekonuję się z każdym dniem użytkowania. Na etapie zakupu nie byłam ich świadoma przekonałam się o tym boleśnie dopiero reklamując się w Google i na FB. Cały czas koresponduję z Insertem na temat poprawy jakości platformy vendero niestety z marnym skutkiem (tu cytat z korespondencji)

 "Na obecną chwilę jesteśmy w stanie ustosunkować się do trzech wyników testów, a mianowicie
- Skróć czas odpowiedzi serwera
- Włącz kompresję
- Wykorzystaj pamięć podręczną przeglądarki
Nie są to tematy, które można zrealizować od ręki. Są to procesy długofalowe. Na pewno będziemy pracowali nad tym, by zwiększyć kompresję czy ilość cache'owanych danych."

Czyli temat jest w toku, kiedy ktoś się nad tym pochyli nie wiadomo. Do tego czasu - porada dla klienta zawieś działalność i czekaj cierpliwie, a możesz sobie poczekać bo na głupią wtyczkę Pocztex48 czekam od kwietnia (podobno nie tylko ja).
Jak twierdzi Insert jestem wyjątkowym przypadkiem, ale sprawdziłam inne sklepy na Vendero i kłopot u wszystkich jest ten sam.

Pozdrawiam Elżbieta

Witam,
niestety nie mam dobrych wiadomości (próbowałam reklamy na FB,  Google zakupy i linki sponsorowane, pozycjonowania nie robiłam) problem jest dość złożony bo dotyczy kilku aspektów.
Po pierwsze jeśli chodzi o FB to nie ma możliwości skorzystania z odpowiednich narzędzi (mam na myśli Pixela) bo po prostu nie da się go właściwie zainstalować, znalazłam firmę informatyczną która zainstalowała mi Pixela w bardzo ograniczonej wersji co niestety przekłada się na niską dokładność danych co z kolei powoduje wzrost kosztu reklamy.
Po drugie Google nie bardzo "lubi" Vendero czemu nie ma się co dziwić, zrób prosty test, jeżeli masz kategorie produktów, spróbuj wejść  przez kategorię do jakiegoś produktu i zobacz jak wygląda link. Powinny być same nazwy witryny później produktu itd a Vendero dodaje niepotrzebne znaki zapytania, hasztagi.
Po trzecie nie masz rzetelnych nawet podstawowych danych np. o ilości osób które odwiedzają Twoją witrynę. Prosty przykład: zainstalowana wtyczka Analitycs pokazuje np. 100 a panel administracyjny 200. W moim przypadku była to dokładnie dwukrotna ilość, jak zapytałam Inserta czemu tak jest uzyskałam odpowiedź, że jedno z narzędzi jest dokładniejsze, które to było już za trudne pytanie.
Po czwarte nie do końca chyba ok jest plik produktowy u mnie z niewiadomych przyczyn Google faworyzował 2 produkty, nawet zmiana stawek nic nie dawała musiałam usunąć te pozycje z pliku, bo przepalały mi budżet. Nie były to produkty "klikalne" więc nie bardzo był powód do ich faworyzowania, trochę kiepsko jak ciągle wyświetla się produkt, który nie budzi zainteresowania potencjalnych kupujących.
Nie wiem w jakiej działasz branży, bo ostatnio zadzwonił do mnie użytkownik vendero, który znalazł mój sklep na pasażu, bo spodobały mu się niektóre elementy i chciał zapytać jak to zrobić i w jego przypadku braku dużej konkurencji powoduje, że dla niego np. dane o klientach nie są aż tak istotne jak u mnie.
Pozdrawiam