Opóźnienia uruchomienia ustawiałem we właściwościach usługi.
Czyli jak wcześniej sugerowałem robiłeś zupełnie coś innego niż należało zrobić, więc naturalnie w większości przypadków NIE mogło pomóc.
I w przypadku SUZ dało to oczekiwany efekt, dodatkowo poustawiałem, aby usługa uruchamiała się ponownie po napotkanych błędach. Bez tych ustawień za każdym razem po włączeniu komputera musiałem uruchamiać usługę ręcznie, gdyż pierwszy paragon nie chciał się drukować.
To, że miałeś jakiś odosobniony problem, którego nie chciałeś lub nie potrafiłeś zdiagnozować i wyjaśnić nie oznacza, że jest to regułą - wcześniej nie spotkałem się i co więcej nie słyszałem o takich problemach.