Handlując stalą zbrojeniową doskonale wiem jaka jest specyfika branży. Dlatego nie chcąc się babrać niepotrzebnie tak jak Ty, kupuję i sprzedaję na kg. Ba, kręcąc strzemiona również wpisuję pręt z którego kręciłem w kilogramach. W opisie pręta na sztywno przyjąłem przelicznik ile waży metr danego pręta i każdy sobie w locie przelicza. Klient chce 12 prętów fi12 po 6m, to wpisuję 12x6x0,9 w kalkulator i wynik 64,8 kg do Subiekta. Klient chce 300 strzemion 20x20, to w excelu mam kalkulator, który mi policzy ile będzie kosztowała sztuka. Potem pytam magazyn, ile zużyli prętów i tyle wpisuję na FS, a suma brutto odpowiada sumie za strzemiona. To jest jedyne rozsądne i bezpieczne rozwiązanie.
Mówiąc o osobnych kartotekach miałem oczywiście na myśli osobne pozycje dla każdego produktu, czyli profil 40x40x4, profil 50x50x5 itd., ze stanem w kg jako jednostka podstawowa. Co za problem w opisie zostawiać info o wadze? Albo po prostu na sztywno ustawić stały przelicznik? I tak stany Ci się rozjadą, i tak.
Kolejne rozwiązanie, to już na poziomie faktury zakupu wpisywać zamiast kilogramów, np. metry. Pewnie coś tam się nie zaokrągli o parę groszy, ale... czy to ważne? Jak tak robię z produktami z drewna, które kupuję na m3, ale wprowadzając je do systemu wprowadzam z innymi jednostkami miary (m2 lub mb).