Nie przeczę sama sobie tylko opisuje jak jest. Dla mnie również jest to aż niemożliwe i zadaje sobie to samo pytanie - jak może być w subiekcie wiecej?
To powinno być oczywiste - jak pisałem NIE korzystacie z funkcjonalności programu, które pozwalają pilnować kasy i w tym momencie pogram NIE zablokuje dodania dokumentu kasowego z datą powiedzmy z 1945 roku czy 1900 roku co naturalnie może doprowadzić do opisywanego przez Ciebie problemu.
wydrukowanie raportów z 14/15 miesięcy i dokładne sprawdzenie ich z wypłatami z tego okresu, wpłatami, fakturami i raportami, paragon po paragonie chyba jednak trochę dłużej, jeżeli Tobie udaje się to w godzinę to gratuluje, mi nie.
Być może dlatego, że nie znam tak subiekta. Zrobiłam to wg moich możliwości i nie uważam aby było to coś gorszego niż Twoja godzina.
Czytaj odpowiedzi, które wysyłasz - nasza godzina pracy rozwiązuje/wyjaśnia problem - Twoje niezliczone godziny w ciągu wielu miesięcy nie zmieniły i nie wyjaśniły niczego - na prawdę nie widzisz różnicy w efektywności ? 
Jak rybie każesz wejść na drzewo to tego nie zrobi. Widzisz różnice? Nie każdy potrafi tak szybko. A po co paragony? By być dokładnym, po prostu. Coś się stało przez to? Nie sądze. Nie jest to temat rozprawy, po co to ciśnięcie mnie w koło?
Mimo czasu problem nie jest rozwiązany. Każdy mi się dziwi i uważa, że na pewno robię coś źle - no fajnie, tylko co? Sprawdziłam wszystko o czym mi pisano, szukałam ludzi, chciałam aktualizacje ale nie będę jej mieć, więc co takiego mogło się stać?
Ja zaangażowałem się w poprzedni wątek, Ty nie zgłosiłaś się do mnie o pomoc, abym mógł wyjaśnić problem i odpowiedzieć na te wszystkie pytania, więc nie pisz bzdur, że "szukałaś ludzi"... Informacyjnie - ja nie pobieram opłat za nierozwiązane problemy, więc nie miałabyś nic do stracenia, a mogłabyś tylko zyskać.
Nie jesteście jedynymi na świecie, do których można zgłosić się po pomoc. Nie poproszenie Ciebie osobiście o pomoc nie oznacza od razu, że ktoś nie prosił gdzieś indziej.
Gdzie jeszcze mogę szukać?
Kilka razy o tym pisałem, ale nie posłuchałaś - pokaż listę wszystkich dokumentów posortowane od najstarszego.
No dobra, to nie posłuchałam. Nic nie zrobiłam, nawet nie przeczytałam. Nie chce mi się z Tobą przekrzykiwać. Masz jakąś dziwną manierę ciśnięcia kogoś, zamiast chałupniczego pisania wprost. Nikt nie jest tak wybitnie uzdolniony w Subiekcie jak Ty. Więc wykropkuję:
Rady Daniela:
1. Jeśli dobrze zrozumiałem, to wystarczy porównać dane w programie z raportami na papierze i wszystko się wyjaśni.
- zrobione. 2. (...) należy korzystać z raportów kasowych (NIE z zestawienia "Raport kasowy") i nie ma takiej możliwości, aby kasa się nie zgodziła. Ponadto w aktualnej wersji można włączyć szpiega i rejestrować wszystkie zmiany w programie co też pomaga szybko znaleźć winnego. Polecam aktualizację programu i zapoznanie się z jego możliwościami, a zaoszczędzicie sobie tego typu problemów i czasu. Jeśli korzystacie z tak starego programu to można korzystać z blokady okresu, o której nic nie wspomniałaś.
- raporty sprawdzone, szpiega nie mogę mieć bo nie wyrażono zgody na kupno aktualizacji. 3. Jest taka możliwość, może też to wynikać z uszkodzenia bazy danych.
- szukam sposobu lub człowieka aby to potwierdzić 4. Jak rozumiem nie wiadomo nawet od kiedy taka kasa się nie zgadza - od tygodnia, miesiąca, roku ? Można odtworzyć bazy z archiwum i porównać dane z poprzednich okresów, aby sprawdzić czy coś zostało zmienione/wprowadzone z datą wsteczną.
- nic nie zostało zmienione. Dopiero we wrześniu tego roku była rozbieżność, która powstała poprzez usunięcie się z Subiekta korekty faktury zakupowej z grudnia 2016 - to nowy problem, nie dotyczy tamtej rozbieżności- w każdym miesiącu było ok i nagle dzwoni księgowa że przestało jej się zgadzać. Sprawdziłyśmy kwoty w raportach i wyszło, że na taką i taką kwotę. Akurat taka kwota była w korekcie, którą wprowadzałam w czerwcu. We wrześniu okazało się, że zniknęła Nic więcej nie napisałeś. Również w tamtym wątku ładnie pogrubiłam swoje odpowiedzi i podziękowałam i więcej odpowiedzi nie było. Proszę mi zatem powiedzieć, czego z Twoich sugestii nie wykonałam, bo nadal niewiem...a tak jak pisałam przekrzykiwanie się tu nic nie da.